Murem za Queer Ali

Demonstracja solidarnościowa po brutalnym aresztowaniu osoby aktywistycznej.

Ali to osoba aktywistyczna z Krakowa, czynnie działająca na rzecz osób transpłciowych i niebinarnych. Od ponad roku działa między innymi na instagramie, prowadząc profil edukacyjny.
Zapoczątkowało także akcję fundowania binderów i gafów, czyli bielizny spłaczającej dla tych osób niebinarnych i transpłciowych, które same nie mogą sobie na to pozwolić finansowo.
Brało udział w wielu protestach w odpowiedzi na nieprawidłowości w życiu polityczno-społecznym.

23 listopada policja przyszła do domu Ali około godziny 19.30. Wtargnęła do mieszkania, brutalnie traktując najpierw współlokatorki osoby, a potem samego Ali, wyprowadzając go siłą na zewnątrz.
Zostało ono przewiezione na komisariat krakowskiej policji. Nie wiemy natomiast o jaki protest dokładnie chodzi.
Policjanci wyrzucili osoby, które przyjechały na ten komisariat. Policjanci mówili, że nie ma powodu żeby czekać, bo osoba i tak zostanie przewieziona na Montelupich do zakładu karnego. Przyczyny aresztowania były zupełnie niejasne i nie chciano udzielić nam bezpośredniej odpowiedzi. Przyjęli jedynie leki osoby, których przez odmowę funkcjonariuszy nie osoba mogła sama zabrać z mieszkania. Dodatkowo, policjant na komisariacie namawiał osoby przyjacielskie Ali, że nie ma ani potrzeby ani sensu organizowania pomocy prawnej, mówiąc, że wyrok już zapadł. Osoba nie była wcześniej informowana o przebiegu jakiegokolwiek procesu, który miałby skutkować odpowiedzialnością karną.
W tym momencie wiemy, że osoba dostała wyrok nakazowy (bez rozprawy). Ali zostało skazane na prace społeczne, ale domyślamy się, że korespondencja nie została dostarczona poprawnie, inaczej bliskie Ali osoby, wiedziałyby o tym.

Wciąż jednak nie wiemy dlaczego wyrok zapadł ani w jakiej konkretnie sprawie.
Z informacji, które udało się zdobyć przez osobę prawniczą, prawie 24h po aresztowaniu, wynika, że ALI ZOSTAŁO ARESZTOWANE ZA PROWADZENIE ZGROMADZENIA. Osoba znajduje się w tym momencie w Krakowie na Montelupich, w Zakładzie Karnym, gdzie odbywa zastępczą karę 15 dni pozbawienia wolności.
Ostatni raz Ali było widziane na komisariacie w kajdankach na rękach i nogach.
To co się wydarzyło jest absurdalne, obrzydliwe i pokazuje jak zniszczony jest nasz system sprawiedliwości. Osoba została Nam ukradziona, zabrana do więzienia bez wiedzy najbliższych, odcięta od świata, a powody do teraz nie są Nam znane.
Policja wtargnęła wieczorem do domu osoby, brutalnie wyciągając go na zewnątrz, traktując naszego przyjaciela jak najgorszego przestępcę.
To kolejny przykład brutalności policji, która będzie stosować wszelkie środki by dopaść osoby queerowe i aktywistyczne, nawet w ich własnych domach.
Nigdy, przenigdy nie będziesz szło samo!
Całe środowisko queerowe stoi za Ali murem.
Obecnie poszukiwany jest sposób by wyciągnąć osobę z zakładu karnego. Jest już pomoc prawnicza, ale nie możemy pozwolić żeby Ali miało poczucie, że zostało samo.

Dlatego my będziemy – o godzinie 15 przy Podwalu pod komendą wojewódzką policji, w poniedziałek 28 listopada.

Dodatkowo prowadzona jest zrzutka, aby nasza osoba przyjacielska miała zapewnioną opiekę zarówno prawną jak i zdrowotną.

murem za queer ali

https://mobilizon.pl/events/765fa137-bb99-4e32-b66e-ca94da8fd077

Skip to content